Odwieczne pytanie następujące zaraz po tym „Co ja mam na siebie włożyć?”! No cóż, wszystko oczywiście zależy od tego, gdzie i z kim się wybieramy. Znając jednak ludzi młodych bawimy się w ścisłym lub nieco większym gronie, w domu, akademiku lub pubie.
Proponuje coś, co większości może przypaść do gustu, czyli połączenie elegancji ze stylem casual. Od dawna wiadomo, że mężczyzna w dobrze dobranym garniturze robi niepowtarzalne wrażenie; jednak niewielu się na to godzi, bo sztywno, niewygodnie i źle, a dwudziestokilkulatkowie odżegnują się od takiego stylu.
Najchętniej ubraliby coś, jeśli nie sportowego, to przynajmniej bardziej nieformalnego. Idealnym pomysłem jest mariaż klasyki i sportu, czyli elegancki lecz miękki garnitur i w dodatku z tkanin, które większość uwielbia, czyli welwetu (popularnie nazywanego sztruksem) lub spranej bawełny. Do tego niezwykle modne w tym sezonie wnętrza: koszula w innym kolorze niż biel, pulowerek nawiązujący do stylu angielskiego lub wręcz bluza sportowa w kolorystyce pasującej do całości i… efekt murowany.
Nie zapominajmy jednak o panach, którym elegancki garnitur w niczym nie przeszkadza, a wręcz jest tym co lubią i w czym czują się dobrze. W końcu ostatnia noc w roku to dla wielu moment szczególny. Czy nie można raz zabłysnąć w eleganckim towarzystwie, nawet, jeśli niektórzy musieliby się poświęcić dla swej niebywale eleganckiej partnerki…
Charakterystyczną cechą wszystkich kolekcji męskich jest ogromna dbałość o dodatki i wykończenie wnętrz np. guziki z naturalnego poroża czy orzecha kamiennego, klamerki, kontrastowe wypustki, wiele funkcjonalnych wewnętrznych kieszeni. Ta dbałość o wygodę i funkcję, to nawiązanie do najlepszych tradycji dobrego krawiectwa. Kolorystyka stonowana, typowo męska, czyli: oliwki, brązy i ponadczasowa czerń.
